Co ma być, to będzie, a jak będzie, to jakoś sobie damy z tym radę.
W tym roku w Szkole Magii i Czarodziejstwa Hogwart rozegra się Turniej Trójmagiczny, na który przybędą uczniowie z Bułgarii i Francji. Zgodnie z prastarymi regułami w turnieju uczestniczyć ma trzech uczniów - reprezentantów każdej ze szkół, wybranych przez Czarę Ognia. Dziwnym zbiegiem okoliczności wybranych zostaje czterech.
źródło opisu: http://mediarodzina.pl/
Harry ma już czternaście lat i wie, że świat czarodziejów to jego prawdziwy dom. W te wakacje nieco prędzej powraca do swojego świata z okazji tego, że Weasley'owie zabierają go na Mistrzostwa Świata w Quidditchu. Zabawa trwa w najlepsze, puki coś jej nie zakończy, a mianowicie atak Śmierciożerców. Wszystko kończy się dla bohaterów dobrze, ale prawdziwe niebezpieczeństwo dopiero nadchodzi...
Turniej Trójmagiczny, który odbywa się w opisywanym czasie, jest wielkim wydarzeniem. Trzy europejskie szkoły magii walczą ze sobą o zwycięstwo - każdą z nich reprezentuje jeden uczeń. A przynajmniej tak było do tej pory.
Jak to w "Harrym Potterze" zawsze bywa, nowa część to nowy nauczyciel obrony przed czarną magią. Tym razem zostaje nim słynny auror z wielkim doświadczeniem - Alastor Moody. Jego charakter jest specyficzny, ale J.K. Rowling przyzwyczaiła już czytelników do postaci z wyjątkowym charakterem.
Powieść o wiele bardziej obszerna i z niezwykle wyjątkową fabułą. Pomysły, które wykorzystała Rowling w tej części są niezwykle dobre. Turniej Trójmagiczny był niesamowitym wątkiem, który dostarczał ogrom emocji. Również dziwne wydarzenia przysparzają czytelnikowi wiele strachu lub też śmiechu.
Akcja rozwija się dynamicznie. Wszystko jest tak połączone, by czytelnik nie miał czasu znaleźć przy książce czasu na nudę.
Mrok spowinął serię już w poprzedniej części, jednak w "Czarze Ognia" dochodzi do kilku tragedii, co czyni fabułę straszniejszą i bardziej tajemniczą.
Rowling zawsze pisze lekko i zrozumiale, zachowując przy tym piękny język. Przy książkach często musiałam powracać w niektórych fragmentach o kilka linijek wyżej, by coś zrozumieć, choćby dialog. Jednak w "Harrym Potterze" nigdy mi się to nie przytrafiło.
Kolejny tom niesamowitej opowieści o walce dobra ze złem w świecie magii. J.K. Rowling nie pozwoliła czytelnikom zawieść się na jej niezaprzeczalnym dziele. Jeszcze nie jeden raz Harry rozegra Turniej w mojej wyobraźni.
Moja ocena: 9,5/10
J.K. Rowling "Harry Potter i Czara Ognia" | Media Rodzina, 2001 | cykl Harry Potter (tom 4) | 768 stron
"Czara Ognia" nie należy do mojej listy "lepszych z Pottera", jednak Turniej Trójmagiczny to jedno z najcudowniejszych wydarzeń o jakich przyszło mi kiedykolwiek przeczytać w książkach ;)
OdpowiedzUsuń