Wszyscy czasem mówimy rzeczy, których nie chcemy powiedzieć.

14:00:00

Scenariusz spektaklu teatralnego na motywach serii "Harry Potter" okrzyknięty został ósmą częścią cyklu. Osobiście nie mogę zgodzić się z tą opinią - według mnie to odrębna opowieść - już nie opowiada tej samej historii i na pewno, nie w takim samym stylu.

Wiadomo, że nie można było spodziewać się wciągającej w ten niesamowity świat magii powieści po scenariuszu do sztuki, więc wcale się tego nie spodziewałam. Miałam jednak nadzieję, że mimo wielu możliwych do przewidzenia różnic, gdzieś poczuję iskierkę tego, co w "Harrym Potterze" mnie oczarowało. Niestety jednak, nic takiego tam nie znalazłam...

Historia przedstawia przygody nowego pokolenia - przede wszystkim Albusa Severusa, syna Harry'ego i Ginny, oraz Scorpiusa - syna Draco i Astorii. Wplątali się oni w niebezpieczną przygodę ze zmieniaczem czasu w roli głównej - rzeczywiście niebezpieczną, skoro chodzi o mieszanie w czasie, który powinien iść tylko i wyłącznie do przodu...

Sam pomysł na opowieść przedstawioną w tym scenariuszu jest ciekawy i z chęcią zobaczyłabym, jak wygląda to w rzeczywistości, czyli na scenie. Bowiem scenariusz to tylko mała cząstka całej historii, która dość prosto i bez większych ekscesów mówi o jakimś ciągu wydarzeń. Scenariusz jest martwy. Dopiero aktorzy mogą historię tę ożywić - wnieść w nią emocje, przeżycia, coś dotykającego i poruszającego ludzkie serca i umysły.

Czy "Przeklęte Dziecko" jest lekturą obowiązkową dla fanów świata magii stworzonego przez J.K. Rowling? Chyba nie - w końcu nie ma takiego czegoś jak obowiązek, jeżeli chodzi o zamiłowanie do czegoś.

Moja ocena: 6/10

J.K. Rowling, Jack Thorne, John Tiffany "Harry Potter i Przeklęte Dziecko" | Media Rodzina, 2016 | 368 stron

1 komentarz:

  1. A mi tam bardzo spodobał się scenariusz. Cała ta historia z tą Delphi ♥ Wspaniała opowieść ;)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.